"Za jakie grzechy..." jest bajką. Pochodzi ze świata, w którym wszyscy są tacy sami, choć są inni. Pełen jest spłaszczeń, rozmyć, nierealności - ale dopóki będziemy traktować go jako żartobliwą powiastkę, nie będziemy odczuwać dysonansu.
przeczytaj recenzję